Do końca roku szkolnego pozostało:

Do końca roku szkolnego pozostało:
trwa inicjalizacja, prosze czekac...

czwartek, 1 października 2015

Dzień czwarty...

„Downiejsy Ciorstynie!
Coz po cię się ostanie?
Jeno górnych chłopców,
Śwircki i wzdychanie…”

Dzień czwarty wg wszystkich najlepszy:
-najlepsze widoki
-najlepsza pogoda
-najlepsza trasa
-najlepsze lody
-najlepszy przewodnik
-najlepsza widoczność
Dzień pełen wrażeń minął bardzo szybko, a pogoda była wspaniała. Zaczęliśmy od bacówki gdzie poznaliśmy technologię wyrobu prawdziwych oscypków, a nie jakichś podróbek. Tam nie tylko kupiliśmy oscypki, ale też adoptowaliśmy - a dokładnie pani Kuciel – bezdomnego kota.
                Drugim etapem naszego programu był zamek w Czorsztynie, który nie tylko sam jest piękny, ale też widoki z niego zapierały w dech piersiach (zwłaszcza przy takiej pogodzie jak dziś).
                Następnie autobus przewiózł nas do Jaworek gdzie zaczęliśmy spacer po majestatycznym wąwozie Homole. Niektórym nie wystarczyła wyznaczona trasa – ci śmiałkowie ponieśli jednak koszty: zmoczone buty i rozdarte spodnie.
                Ale to nie koniec, bo została jeszcze Szczawnica, w której spotkaliśmy patrona naszej szkoły – siedział sobie na granitowym cokole. Zjedliśmy najpyszniejsze lody w Szczawnicy, ale nie musimy się obawiać o wagę, bo profilaktycznie wypiliśmy już wodę z pijalni, która nie była najpyszniejsza, ale za to wspomaga odchudzanie. Po wszystkim wróciliśmy do wilii na obiadokolację.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz