Trzeci dzień minął szybko i przyjemnie choć pogoda nas nie
rozpieszczała…
Dziś znowu w PPN, a naszym celem były Sromowce Niżne
(śmieszna nazwa). Z kolei nasz przewodnik – pan Maciej – tak zainteresował
grupę, że nawet największe gaduły słuchały z zainteresowaniem, a nawet zbierały
okazy roślin, by rozwiązać zadania. Pan Maciej opowiadał różne kawały, legendy
i ciekawostki, a przez to więcej nam w głowach zostało.
Zapamiętamy też cierpki
smak śliwy tarniny, oraz że czerwone korale ma nie tylko jarzębina, ale też
kalina koralowa. Będziemy wiedzieć, że w lesie te krzaki to podszyt.